2010-04-21 Polonia Środa Wlkp. - Zjednoczeni Trzemeszno 7-0

Z PoloniaŚroda.Info

Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
2009/10 IV liga grupa Wielkopolska (północ), 21 kolejka
Środa Wielkopolska, 21.04.2010r., 17:00
Polonia Środa Wielkopolska 7:0
(3:0)
Zjednoczeni Trzemeszno
Zobacz: Zjednoczeni Trzemeszno

Bramki: 7' Dmytro Koshakov, 37' Ariel Mrowiński, 41' Sebastian Pleśnierowicz, 68' Bartosz Godziszewski, 69' Krzysztof Błędkowski, 74' Bartosz Godziszewski, 86' Robert Hirsch
Skład: Adrian Szkudlarek, Marcin Siwek (70' Jakub Jarmuszkiewicz), Sebastian Pleśnierowicz (46' Robert Hirsch), Łukasz Przybyłek, Tomasz Rybarczyk, Ariel Mrowiński (53' Krzysztof Błędkowski), Tomasz Nawrot, Piotr Maleszka, Kamil Krajewski (64' Bartosz Godziszewski), Maciej Grześkowiak, Dmytro Koshakov
Trener: Mariusz Bekas

Opis meczu

Relacja z meczu z Trzemesznem

Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Spotkanie z Zjednoczonymi Trzemeszno od samego początku bardzo dobrze się ułożyło dla naszego zespołu. Już w 8 minucie spotkania lewą stroną boiska z piłka pobiegł Ariel Mrowiński. Będąc na wysokości pola karnego tuż przy linii końcowej dośrodkował wprost na głowę Dmytro Koshakova który nie zwykł marnować takich sytuacji i Polonia objęła prowadzenie w tym meczu. Jednak po strzeleniu bramki nasi zawodnicy oddali nieco inicjatywę przyjezdnym czego efektem były dwie sytuacje bramkowe dla drużyny Zjednoczonych. Najpierw w 14 minucie pogubiła się średzka obrona przy wybijaniu piłki z własnego pola karnego po szybkiej akcji drużyny przyjezdnych. Do źle wybitej piłki dopadł Stefański Andrzej ale jego strzał z około 16 metrów był minimalnie niecelny. Później w 23 minucie jeden z zawodników Zjednoczonych idealnie podał do swego partnera w pole karne. Ten jednak będąc na piątym metrze przed bramką Adriana Szkudlarka zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i Piotr Maleszka zdążył wybić piłkę na rzut rożny. W 27 minucie Koshakov idealnie obsłużył Mrowińskiego ten przyjmuje piłkę na klatkę piersiową, wbiega w pole karne jednak bramkarz przyjezdnych był szybszy i zdążył wyłuskać piłkę spod nóg naszego zawodnika nim ten oddał strzał. Wreszcie przyszła 38 minuta. Po dośrodkowaniu z boku boiska zakotłowało się w polu karnym gości. Najsprytniejszy w tym zamieszaniu okazał się Ariel Mrowiński który z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki. Polonia prowadzi 2:0. W 43 minucie sędzia główny tego spotkania podyktował rzut wolny dla średzkiego zespołu z boku boiska z około 20 metrów od bramki rywali. Do piłki podszedł Łukasz Przybyłek. Piłka po jego strzale odbija się od słupka bramki gości, dopada do niej Sebastian Pleśnierowicz i z najbliższej odległości zdobywa trzecią bramkę dla naszego zespołu. Chwilę później sędzia zakończył pierwszą część spotkania.

W przerwie meczu w Polonii Środa doszło do jednej zmiany. Boisko opuścił Sebastian Pleśnierowicz a w jego miejsce na placu gry pojawił się Robert Hirsch. Polonia od samego początku drugiej części spotkania odważnie atakował swego rywala chcąc zdobyć kolejne bramki. W 54 minucie boisko opuszcza Ariel Mrowiński a w jego miejsce trener Bekas desygnuje do gry Krzysztofa Błędkowskiego. Już trzy minuty później Błędkowski przeprowadza dwójkową akcję z Rybarczykiem po której znajduje się oko w oko z bramkarzem Zjednoczonych. Jednak bramkarz gości wytrzymał presję i nie dał się pokonać naszemu zawodnikowi. W 65 minucie kolejna zmiana w drużynie Polonii Środa. Boisko opuszcza Kamil Krajewski a w jego miejsce pojawia się na placu gry Bartosz Godziszewski. I już trzy minuty później ten zawodnik zdobywa czwartą bramkę dla naszego zespołu wykorzystując niezdecydowanie obrońców drużyny przyjezdnej. Goście nie zdążyli ochłonąć po stracie czwartej bramki, a już przegrywali 5:0. Krzysztof Błędkowski wykorzystał idealne podanie od partnera z zespołu i z około 10 metrów pewnie pokonał bramkarza Zjednoczonych. W 71 minucie kolejna zmiana w Polonii. Boisko opuszcza Marcin Siwek a na placu gry pojawia się Jakub Jarmuszkiewicz. Cztery minuty później ponownie z rzutu wolnego uderza Łukasz Przybyłek. Tym razem piłka po strzale naszego pomocnika trafia w poprzeczkę. Jednak odbija się od niej i spada idealnie na głowę Bartosza Godziszewskiego który strzałem z około 16 metrów zdobywa szóstą bramkę dla naszego zespołu. Polonii było ciągle mało i nasi zawodnicy cały czas dążyli do podwyższenia wyniku. Sztuka ta udała się w 86 minucie kiedy strzałem sprzed pola karnego bramkarza gości pokonał Robert Hirsch. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie. Nasi zawodnicy zagrali dobre spotkanie i pewnie pokonali swego rywala aż 7:0.

źródło: polonia-sroda.pl [1]

Trzemeszno rozgromione!

Polonia Środa rozgromiła 7-0 w dzisiejszym meczu IV ligi Zjednoczonych Trzemeszno. Bramki dla średzin zdobyli: Dmytro Koshakov, Ariel Mrowiński, Sebastian Pleśnierowicz, Krzysztof Błędkowski, Bartosz Godziszewski(2), Robert Hirsch.

Deszcz i silny wiatr nie przyciągnął na mecz dużej ilości kibiców. Zresztą oprócz wspaniałego wyniku fani nie zobaczyli nic ciekawego. Spotkanie w wykonaniu Polonii było słabe, gra była momentami chaotyczna i nudna, zwłaszcza w pierwszej części meczu. Goście także nie zaprezentowali się z dobrej strony, będąc zespołem wyraźnie słabszym. Piłkarzy usprawiedliwiać można jedynie tym że murawa boiska była śliska. Jednak najważniejszy jest wynik. Siedem bramek cieszy każdego kibica. W dodatku świetna wiadomość dotarła z Lwówka, gdzie miejscowej Pogoni udało się urwać punkty liderującej Nordeni Dopiewo do której Polonia traci już tylko dwa punkty. W dzisiejszym spotkaniu brakowało najskuteczniejszego strzelca 4 ligi Marcina Duchały, który nabawił się kontuzji w meczu sparingowym z Wartą Poznań..

Pierwsza połowa rozpoczęła się od huraganowych ataków średzkiej jedenastki. Przez pierwsze cztery minuty Poloniści wykonywali trzy rzuty rożne, ale tylko po jednych udało się oddać strzał, niestety Sebastian Pleśnierowicz uderzył piłkę nad bramką.

Po chwili swoich sił próbował Ariel Mrowiński, ale trafił prosto w bramkarza. W 7. minucie było już jednak 1-0. Piłkę po podaniu Marcina Siwka wprost na głowę Dmytro Koshakova wrzucił Ariel Mrowiński, a popularny "Dima" bez problemu umieścił ją w siatce rywali. Był to pierwszy gol na własnym boisku w rundzie jesiennej zdobyty przez Polonię.

Po tej bramce nasza drużyna cofnęła się na swoją połowę boiska co mogło się zemścić w 14. minucie, gdy futbolówka minimalnie minęła słupek bramki strzeżonej przez Adriana Szkudlarka.

W 25. minucie po długi zagraniu Dmytro Koshakova do Ariela Mrowińskiego, ten drugi ładnie minął obrońce i znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem Zjednoczonych. Niestety na śliskiej murawie piłka odskoczyła Arielowi i wpadła wprost w ręce bramkarza.

Następnie swoich sił próbowali Piotr Maleszka uderzając głową i Łukasz Przybyłek strzelając zza pola karnego, ale piłka w obu tych sytuacjach mijała bramkę gości.

W 37. minucie padł drugi gol dla Polonii Środa. Po rzucie rożny głową futbolówkę do bramki skierował Ariel Mrowiński. Mimo że sędzia boczny sygnalizował pozycję spaloną, arbiter główny dobrze dostrzegł że na linii bramkowej znajdował się jeden z zawodników Zjednoczonych i gola uznał.

Dwieście czterdzieści sekund później było już 3-0. Na 20. metrze sfaulowany został Ariel Mrowiński. Piłka po uderzeniu Łukasza Przybyłka z rzutu wolnego odbiła się od słupka, a skuteczną dobitką popisał się Sebastian Pleśnierowicz, który zdobył swojego pierwszego gola w barwach Polonii.

Pierwsza połowa zakończyła się trzy bramkowych prowadzeniem naszej drużyny. W przerwie Mariusz Bekas dokonał jednej zmiany. Za Sebastiana Pleśnierowicza na boisku pojawił się Robert Hirsch.

Siedem minut po wznowieniu gry z jedenastu metrów minimalnie niecelnie uderzył Ariel Mrowiński. Chwilę później nastąpiła druga zmiana w Polonii. Na murawie pojawił się Krzysztof Błędkowski, zastępując Ariela Mrowińskiego. A następnie Kamil Krajewski został zmieniony przez Bartosza Godziszewskiego. W międzyczasie szanse na zdobycie bramki mieli Łukasz Przybyłek, Dmytro Koshakov i Krzysztof Błędkowski.

Wprowadzenie Bartosza Godziszewskiego okazało się bardzo dobrym posunięciem trenera średzian, gdyż trzy minuty po wejściu na boisko Bartek podwyższył na 4-0 wykorzystując niezdecydowanie obrońców i strzałem głową lobując bramkarza z Trzemeszna.

Nie minęła minuta a golkiper gości po raz piąty musiał wyciągać piłkę z bramki po celnym trafieniu z 5. metrów Krzysztofa Błędkowskiego. Chwilę później trener Bekas dokonał ostatniej zmiany w składzie średzian wprowadzając Jakuba Jarmuszkiewicza za Marcina Siwka.

Od 73. minuty goście musieli grać w dziesiątkę po ujrzeniu czerwonej kartki przez jednego z graczy Zjednoczonych. A minutę później przegrali już 6-0. Łukasz Przybyłek trafił w poprzeczkę po rzucie wolnym na 25. metrze, a skutecznie głową do bramki dobił ją Bartosz Godziszewski zdobywając swojego drugiego gola w meczu.

Po chwili strzał Dmytro Koshakova z linii bramkowej wybił obrońca trzemesznian. Goście jedyną w drugiej połowie okazje do zdobycia honorowego gola mięli w 83. minucie, ale z ostrego kąta napastnik Zjednoczonych trafił w boczną siatkę bramki.

Cztery minuty przed końcem Robert Hirsch zakończył "strzelaninę" Polonii pokonując bramkarza płaskim strzałem zza pola karnego i ustalając wynik meczu na 7-0.

W końcówce na bramkę gości uderzał jeszcze Bartosz Godziszewski, ale nie udało mu się podwyższyć wyniku meczu.

Jest to najwyższe zwycięstwo średzian w obecnym sezonie. W drugim meczu ligowym pod wodzą nowego trenera Poloniści odnoszą drugie zwycięstwo. Trzeba cieszyć się ze zdobycia trzech ważnych punktów mimo że gra Polonii nie odzwierciedla możliwości drużyny. Przed naszym zespołem ciężki mecz z Gromem Plewiska, który dziś pokonał w Złotowie tamtejszą Spartę 1-0. Jesienią po bardzo ciężkim spotkaniu zwyciężali nasi piłkarze 2-1 po dwóch bramkach Marcina Duchały. Już teraz zapraszamy do przybycia na stadion w sobotnie popołudnie.

źródło: polonia-sroda.ayz.pl [2]

Osobiste
Przestrzenie nazw
Warianty
Działania
Nawigacja
Narzędzia