2009-03-07 Polonia Środa Wlkp. - Wisła Borek Wlkp. 11-0

Z PoloniaŚroda.Info

Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
2008/09 Mecze towarzyskie
Środa Wielkopolska, 07.03.2009r., 15:00
Widzów: ok. 100
Polonia Środa Wlkp. 11:0
Wisła Borek Wlkp.
Zobacz: Wisła Borek Wlkp.

Bramki: 4' Mikołaj Lasek, 10' Marcin Siwek, 12' Marcin Duchała, 26' Marcin Duchała, 36' Maciej Grześkowiak, 40' Marcin Duchała, 44' Marcin Duchała, 53' Marcin Duchała, 80'k Łukasz Przybyłek, 86' Piotr Maleszka, 87' Arkadiusz Garcon
Skład: I połowa: Jakub Koszuta - Marcin Siwek, Mikołaj Michalak, Tomasz Nawrot, Bartłomiej Górka - Mikołaj Lasek, Tomasz Dłużyk, Maciej Grześkowiak, Ariel Mrowiński - Paweł Przybyłek, Marcin Duchała; II połowa: Adrian Szkudlarek - Łukasz Ratajczak, Michał Wiśniewski, Tomasz Dłużyk, Piotr Maleszka - Adam Rogowski, Przemysław Lepczyński, Łukasz Przybyłek, Arkadiusz Garcon - Marcin Duchała, Kamil Krajewski
Trener: Ryszard Rybak

Opis meczu

Dwu cyfrówka w Środzie - polonia-sroda.pl

W sobotę 07 marca Polonia Środa rozegrała kolejny mecz sparingowy przed rundą wiosenną. Naszym przeciwnikiem był zespół Wisła Borek Wielkopolski (leszczyńska klasa okręgowa), a mecz zakończył się zwycięstwem średzian 11:0 (7:0)!!!. Łupem bramkowym podzielili się: Duchała - pięć (12. 26.40. 44. 53.), Lasek (4.), Siwek (10.), Grześkowiak (36.), Ł.Przybyłek (80. karny), Maleszka (86.), Garcon (87.).

Już w 4 minucie Polonia objęła prowadzenie, prawą stroną przedarł się Mrowiński, dobiegł do linii końcowej po czym wycofał piłkę w pole karne gdzie Paweł Przybyłek zgrał ją do Laska a ten silnym strzałem pokonał bramkarza gości. Trzy minuty później groźną kontrę przeprowadzili zawodnicy z Borku zakończoną strzałem głową ale Jakub Koszuta był na posterunku.

To Polonia miała przewagę i w dziesiątej minucie prowadziła już 2:0. Piłkę na swojej połowie otrzymał Marcin Siwek, wszedł z nią do środka boiska i gdy wszyscy spodziewali się podania do któregoś z napastników Marcin wykorzystał wolne miejsce, wbiegł w pole karne i płaskim strzałem pokonał bramkarza Wisły. Po kolejnych dwóch minutach padła kolejna bramka dla Polonii gdy po akcji Mrowińskiego i strzale Laska, Marcin Duchała dopełnił formalności. Jeszcze zanim minęła piętnasta minuta meczu poloniści mogli zdobyć kolejne dwie bramki lecz po strzale głową Duchały piłka przeleciała nad poprzeczką a mocny strzał Laska wylądował na słupku.

Czwarta bramka dla Polonii padła w 26 minucie. Z rzutu rożnego lewą nogą dośrodkował Maciej Grześkowiak a piłkę głową do siatki gości skierował Duchała. Mimo wysokiego prowadzenia nasi zawodnicy ciągle mieli ochotę do gry i zdobywania kolejnych bramek. W 36 minucie pięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się Maciej Grześkowiak i piłka po raz piąty zatrzepotała w siatce Wisły Borek Wielkopolski. Dopiero w 38 minucie goście po raz drugi zapędzili się pod nasze pole karne, wykonywali nawet dwa rzuty rożne z rzędu ale zupełnie bez żadnego skutku. Na dodatek dwie minuty później poloniści strzelili szósta bramkę. Piłkę z naszej połowy wyprowadził Ariel Mrowiński, podał ja do Pawła Przybyłka a ten znakomitym, prostopadłym podaniem wypuścił w uliczkę Duchałę, który w sytuacji sam na sam spisał się wybornie nie dając żadnych szans bramkarzowi. Duchale tak spodobało się strzelanie bramek, że na minute przed przerwą wykorzystał zgranie Laska i strzałem z woleja strzelił swoja czwarta bramkę w tej części gry.

Tuz przed gwizdkiem sędziego na przerwę goście przeprowadzili ładną akcję zakończona strzałem głową lecz bramkarz Polonii nie dał się zaskoczyć.

W drugiej połowie Polonia zagrała w składzie: Szkudlarek - Ratajczak, Wiśniewski, Dłużyk, Maleszka - Rogowski, Lepczyński, Ł.Przybyłek, Garcon - Duchała, Krajewski

W przeciągu pierwszych pięciu minut poloniści zmarnowali trzy dobre okazje do podwyższenia prowadzenia lecz zawodziła skuteczność. W 53 minucie było już jednak 8:0, gdy po akcji Łukasza Przybyłka Marcin Duchała zdobył swoja piąta bramkę w tym meczu.

Jeszcze minute później Michał Wiśniewski strzelił piłkę głową a ta minęła słupek o centymetry (zupełnie jak w Trzebiatowie) a potem przez około dwadzieścia minut średzianie nie potrafili skutecznie zagrozić bramce Wisły.

Od 80 minuty poloniści włączyli jak gdyby wyższy bieg i w ciągu dziesięciu minut dołożyli kolejne trzy bramki.

Dziewiąta bramka padła z rzutu karnego, którego po faulu na Garconie wykorzystał Łukasz Przybyłek. Na cztery minuty przed końcowym gwizdkiem prawa strona pociągnął Ł. Przybyłek i lekko ja wycofał do nadbiegającego Maleszki a ten w pełnym biegu uderzył dokładnie po długim rogu i bramkarz był bez szans.

Goście zupełnie stracili wiarę we własne możliwości i stracili jeszcze jedną bramkę. Tym razem prawą strona kilku obrońców minął Krajewski i zagrał wzdłuż bramki, a formalności dopełnił Arek Garcon.

Mecz zakończył się więc zwycięstwem Polonii 11:0 i mimo ambitnej postawy gości był to najniższy wymiar kary. Spokojnie mogło być tych bramek więcej lecz nie da się wykorzystać wszystkiego. Poloniści zagrali bardzo dobre spotkanie, zwłaszcza w pierwszej połowie ani przez minute nie dali pograć przeciwnikowi non stop atakując rywali nawet na ich polu karnym. Średzianom nie robi różnicy czy graja na sztucznej czy na naturalnej murawie, wszędzie potrafią przytrzymać piłkę i ja rozgrywać. Jak na razie sparingi napawają optymizmem i wskazują na rosnącą formę naszych zawodników.

Już za dwa tygodnie pierwsze ważne spotkanie, w Pucharze Polski z Jurandem Koziegłowy. Mecz odbędzie się w Środzie 21 marca i rozpocznie się o godz.14.00, w pierwszy dzień wiosny. Serdecznie zapraszamy!!!

źródło: polonia-sroda.pl

Osobiste
Przestrzenie nazw
Warianty
Działania
Nawigacja
Narzędzia