2008-08-30 Polonia Środa Wlkp. - Jurand Koziegłowy 7-0

Z PoloniaŚroda.Info

Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
Rozgrywki: 2008/09 Poznańska Klasa Okręgowa (wschód), 2 kolejka
Bramki: 12' Michał Wiśniewski, 36' Michał Wiśniewski, 44' Marcin Duchała, 52' Mikołaj Lasek, 60' Krzysztof Nowaczyk, 85' Marcin Duchała, 87' Paweł Przybyłek
Skład: Marek Wojtysiak - Tomasz Dłużyk, Maciej Grześkowiak (70' Łukasz Przybyłek), Adam Rogowski, Mikołaj Michalak - Mikołaj Lasek, Ariel Mrowiński (57' Arkadiusz Garcon), Krzysztof Nowaczyk (70' Filip Socha), Michał Wiśniewski - Kamil Krajewski (57' Paweł Przybyłek), Marcin Duchała
Trener/kierownik drużyny: Ryszard Rybak
Widzów: ok. 300
Zobacz: Jurand Koziegłowy

Opis meczu

Jurand poległ w Środzie, polonia-sroda.pl

W porównaniu z poprzednim meczem w Kórniku trener Polonii, Ryszard Rybak dokonał jednej zmiany w wyjściowym składzie. Na pozycji bramkarza wystąpił Marek Wojtysiak, pozyskany przez Polonię z Pogoni Lwówek. Mecz z Jurandem pokazał, że mamy dwóch bardzo dobrych bramkarzy i zarówno Wojtysiak jak i Szkudlarek muszą ciężko walczyć o miejsce w bramce.

Od samego początku meczu poloniści zaatakowali gości i już w 7 minucie mogło być 1:0. Świetny rajd lewą stroną boiska przeprowadził Marcin Duchała, pociągnął piłkę aż do linii końcowej po czym wyłożył ją Kamilowi Krajewskiemu. Popularny Krajek uderzył z pierwszej piłki lecz tym razem bramkarz Juranda sparował ten strzał na rzut rożny. W 12 minucie Polonia objęła prowadzenie. Rzut rożny wykonał Nowaczyk dokładnie dośrodkował do Michała Wiśniewskiego, który strzałem po długim rogu wyprowadził Polonię na prowadzenie.

Po tym golu poloniści lekko spuścili z tonu i w 27 minucie omal nie doprowadziło to do wyrównania. Goście wykonywali bowiem rzut wolny z około 17 metrów. Dobrze w bramce Polonii spisał się jednak Wojtysiak, który pewnie obronił groźny strzał zawodnika Juranda. Pięć minut później powinno być 2:0. Duchała ograł obrońcę Juranda, po czym łatwo minął bramkarza gości i kiedy wydawało się, że strzeli bramkę to uderzył tak niefortunnie iż trafił w obrońcę stojącego na linii bramkowej. W 36 minucie, po kolejnym rzucie rożnym wykonywanym przez Nowaczyka piłkę wybita przez obrońców przejął na dwudziestym metrze Krajewski. Kamil strzelił w kierunku bramki a piłkę na jedenastym metrze przejął Wiśniewski i pewnie strzelił obok bramkarza. Kilka minut później piłkarze Juranda mogli strzelić bramkę lecz podobnie jak w Kórniku piłkę z linii bramkowej wybił Tomek Dłużyk. Co nie udało się gościom powiodło się gospodarzom. Minutę przed końcem pierwszej polowy akcję w środku pola rozpoczął Nowaczyk, wypościł w uliczkę Krajewskiego, który minął w pełnym biegu obrońcę i wyłożył piłkę Duchale a Marcin tylko dopełnił formalności i do przerwy Polonia prowadziła 3:0.

Siedem minut po przerwie Polonia strzeliła czwartą bramkę. Akcję lewym skrzydłem przeprowadził Mrowiński, podał piłkę do Nowaczyka, który oddal silny strzał na bramkę Juranda. Bramkarz odbił piłkę do której dopadł Lasek i tym razem golkiper gości był już bez szans. W 55 i 56 minucie dwie doskonale okazje na strzelenie bramki miał Duchała, najpierw w sytuacji sam na sam strzelił obok bramki a minutę później po dośrodkowaniu Krajewskiego oddal strzał głową lecz piłka trafiła w poprzeczkę.

w 57 minucie trener Rybak przeprowadza dwie pierwsze zmiany. Krajewskiego i Mrowińskiego zastąpili Paweł Przybyłek i Arek Garcon. Trzy minuty później nowo wprowadzeni piłkarze świetnie rozegrali piłkę miedzy sobą, która trafiła do Nowaczyka a ten przy pomocy obrońcy gości zdobywa piątą bramkę dla Polonii. Dwanaście minut przed końcem meczu nastąpiły dwie kolejne zmiany w Polonii. Nowaczyka i Grześkowiaka zastąpili Łukasz Przybyłek i Filip Socha. Ten ostatni w 80 minucie miał wyborną sytuację do strzelenia bramki, po podaniu Laska oddal strzał z około dwunastu metrów lecz piłka poleciała wysoko nad poprzeczką.

Kilka minut później Paweł Przybyłek odebrał piłkę obrońcy Juranda i podał do Duchały, który strzelił szóstą bramkę dla Polonii. W 86 minucie rzut rożny wykonywali goście. Piłkę pod naszą bramką przejął Mikołaj Lasek i bardzo długim podaniem uruchomił Pawła Przybyłka, który wykorzystując swoja szybkość znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości. Paweł nie zwykł marnować takich sytuacji i tym razem spisał się świetnie strzelając obok wychodzącego bramkarza siódmą bramkę dla Polonii.

Po dwóch meczach pod wodza trenera Ryszarda Rybaka bilans Polonii jest imponujący. Jedenaście zdobytych bramek i ani jednej straconej to musi robić wrażenie. Polonia jest niezwykle skuteczna a przy tym nasza linia defensywna spisuje się także bardzo dobrze. Bardzo liczymy , że dobra forma polonistów będzie utrzymana przez całą rundę jesienną co zaowocuje jak najwyższym miejscem w tabeli. Trener Rybak zdaje sobie sprawę, że najtrudniejsze mecze jeszcze przed nami a także, że gra jego podopiecznych może być jeszcze lepsza niemniej w grze Polonii widać konsekwencję i to, że potrafi wykorzystać najlepsze walory swoich piłkarzy.

Osobiste
Przestrzenie nazw
Warianty
Działania
Nawigacja
Narzędzia